Zakupy w sieci od kilku lat cieszą się rosnącym zainteresowaniem również w Polsce. Sklepy internetowe, aukcje pokroju Allegro czy platformy przeznaczone do zakupów grupowych – m.in. Groupon - stanowią dziś codzienną rzeczywistość, bez której nie możemy się obejść w poszukiwaniu pożądanych towarów i usług. Handel elektroniczny ma niewątpliwe zalety w postaci oszczędności czasu – możemy w kilku krokach kupić interesujący nas towar bez wychodzenia z domu – a także pieniędzy. Nierzadko to właśnie w sieci znaleźć można nie tylko atrakcyjne cenowo towary, lecz również takie, które są niedostępne w pobliskich sklepach stacjonarnych. Z racji niemal nieograniczonych możliwości internetu można już bez trudu robić zakupy w zagranicznych e-sklepach, bez obaw o oszustwo czy stratę pieniędzy. Oczywiście i tutaj mogą pojawić się liczne zagrożenia, co lubią wykorzystywać nieuczciwi e-sprzedawcy. Problem ten dotyczy nie tylko Polaków, lecz również innych krajów. Z tego względu Unia Europejska wzięła sobie do serca uwagi niezadowolonych klientów i postanowiła zająć się ujednoliceniem i doprecyzowaniem kwestii prawnych obejmujących rynek e-commerce we wszystkich krajach należących do Wspólnoty.

Z tego względu w wyniku implementacji unijnej dyrektywy od 13 czerwca 2014 roku nastąpią rewolucyjne zmiany w e-handlu, które dotyczyć będą również Polski.

E-handel i bezpieczeństwo 

Jak już powyżej wspomniano, 13 czerwca 2014 w życie wejdzie nowa dyrektywa UE, której zadaniem będzie regulacja praw konsumentów w krajach należących do Wspólnoty. Priorytetowym celem jest zwiększenie bezpieczeństwa dokonywanych przez internet transakcji, poprzez ujednolicenie praw klientów w obrębi Unii, a także wdrożenie klarownych regulacji prawnych w tym zakresie. Dotychczas w poszczególnych państwach członkowskich występowały pod tym względem różnice, co mogło być szczególnie uciążliwe dla klientów zagranicznych w przypadku reklamacji czy rezygnacji z zakupu.

E-handel - zmiana warunków rezygnacji z zakupu

Począwszy od 13 czerwca br. przedsiębiorcy mają obowiązek poinformowania klientów o możliwości rezygnacji z zakupu bez konieczności podania przyczyny w terminie 14 dni od momentu dostarczenia zamówienia. A zatem termin rezygnacji zostanie wydłużony o 4 dodatkowe dni. Należy przy tym ponownie zaznaczyć, że w praktyce termin ten może zostać wydłużony, gdyż liczyć się będzie nie dzień zakupu towaru, lecz dzień jego otrzymania.

To jednak nie wszystko, bowiem w przypadku, gdy przedsiębiorca nie uwzględni nowego zapisu w regulaminie, termin rezygnacji bez podania przyczyny ulegnie wydłużeniu z 14 dni do aż 12 miesięcy, a więc okrągłego roku. Ma to ostatecznie wyeliminować próby nieuczciwych praktyk ze strony sprzedawców.

Gdzie powinna znaleźć się taka informacja? Przede wszystkim na stronie sklepu lub aukcji sprzedawcy. Przedsiębiorca powinien ją umieścić w wyraźnym miejscu obok opisu i ceny towaru. Dodatkowo na stronie sklepu internetowego powinien zostać upubliczniony gotowy dokument do pobrania dla każdego klienta – będzie to jeden formularz określający warunki zwrotu towaru, który obowiązywać będzie we wszystkich krajach należących do UE.

Opłata za przesyłkę a e-handel

Co ciekawe, koszty z tytułu zwrotu przesyłki z powodu rezygnacji bez podania przyczyny w całości będzie pokrywał sprzedawca. Nowe przepisy określają, że klient odzyska pieniądze za towar wraz z kwotą odpowiadającą najniższej stawce z cennika dostaw. Jeśli wybrany sklep ustalił koszt wysyłki na poziomie 10 zł za list polecony priorytetowy oraz 5 zł za zwykły list, to do ceny towaru musi doliczyć minimalną kwotę 5 zł. Obowiązkiem właścicieli sklepów elektronicznych będzie przy tym powiadomienie klientów.

Obowiązkiem właścicieli sklepów elektronicznych będzie również poinformowanie klientów, iż w przypadku zwrotu towaru ponosić oni będą wyłącznie koszty bezpośrednie. W przypadku braku takiej informacji obowiązkiem tym zostanie obciążony sprzedawca.

Od czerwca 2014 wszelkie informacje dotyczące sprzedaży produktów/usług będą miały charakter jawny – dotyczy to wszystkich kosztów produktu/usługi poniesionych przez klienta. Wszystkie inne wydatki, które powstaną już po zawarciu umowy, nie są istotne dla nabywcy.

Warto w tym miejscu podsumować najważniejsze zmiany, jakie nadejdą w e-handlu od 13 czerwca 2014 roku.

1. Sprzedawca ponosi odpowiedzialność i koszty za powstałe w trakcie transportu uszkodzenia.

2. W przypadku transakcji zagranicznych wszelkiego rodzaju spory pomiędzy nabywcą a sprzedawcą rozstrzygane będą przed sądem właściwym dla kraju, w którym mieszka kupujący.

3. Możliwy będzie zwrot "treści cyfrowych", ale wyłącznie przed ich pobraniem.

4. Wszelkie formularze zamówień zostaną zmienione. Od czerwca 2014 r. zamiast automatycznie wypełnionych wszystkie pola będą puste, aby to klient mógł samodzielnie dokonać wyboru.

5. Okres domniemania wady sprzedanego towaru zostanie wydłużony do 12 miesięcy (dotychczas wynosił 6 miesięcy). Jeśli towar został w tym czasie uszkodzony, to sprzedający ma obowiązek udowodnienia, że produkt w chwili zakupu był sprawny i pozbawiony wad.