Internet daje firmom ogromne pole do popisu. Staje się głównym narzędziem do tworzenia wizerunku i promocji. Jeśli przedsiębiorca ma ciekawy sposób na rozwinięcie swojej dzielności i na autokreację, na pewno zostanie zauważony w Sieci, a tym samym zaistnieje na rynku. Obecnie nie dziwi już fakt, że każda firma prezentuje swoje wyroby i usługi także w Internecie. Abstrakcją nie jest też posiadanie własnej strony internetowej, to absolutne minimum. Gdy ten typ promocji upowszechnił się, pojawił się newralgiczny problem: co zrobić, by wybić się spośród tego tłumu, jak zaistnieć w Internecie? Otóż trzeba wykazać się kreatywnością, sięgnąć po innowacyjne metody, które umożliwią bliższy i bardziej bezpośredni kontakt z klientem. I tu wysuwają się naprzód: blog, videoblog i mikroblog.

Blog, videoblog i mikroblog społecznościowy - geneza

Słowo blog jest pochodną specyficznego konglomeratu angielskich wyrazów web oraz log. Twórcą terminu weblog był John Barger, który użył go po raz pierwszy w 1997 roku. Po dwóch latach Peter Merholz skrócił zwrot weblog do blog, wyodrębniając z konglomeratu zupełnie inne słowa, mianowicie we i blog, co znaczyło ‘my blogujemy’. Blog to po prostu dziennik sieciowy czy też rodzaj strony internetowej, zawierającej określoną liczbę odrębnych, samodzielnych, uporządkowanych chronologicznie wpisów, których twórcą jest autor bloga. Wpisy podlegają archiwizacji i kategoryzacji, udostępniona jest także funkcja komentowania treści przez czytelników danego bloga. Blogi najczęściej mają charakter osobisty i służą za rodzaj pamiętnika. Jednak stały się również swoistym narzędziem marketingowym i przedsiębiorstwa coraz chętniej po nie sięgają. Dzięki nim opinia konsumenta szybciej dociera do przedsiębiorcy. Poza tym są pewnym rodzajem autokreacji. Wśród polityków ostatnio biją rekordy popularności.

Polityk w ten sposób prezentuje nie tylko siebie, ale też swoją partię, wzbudzając kontrowersje, nakłania do dyskusji, dyskusja skupia wokół siebie grono zainteresowanych i tak oto zyskujemy wypromowanego polityka. Kultowy stał się np. blog Janusza Palikota.

Mniej popularną formą bloga jest videoblog, którego zasadniczą treść stanowią pliki filmowe (VODcast) ułożone chronologicznie, posiadające krótki opis tekstowy. Pliki udostępniane są do odtwarzania w technologii video-streamingu. Widz może je także pobrać na swój komputer. Ten rodzaj blogowania okazuje się doskonałą szansą dla firm, którym nie wystarcza słowo pisane. Np. biura podróży mogą bardziej obrazowo przedstawić swoje oferty i zachęcić klienta do ich kupienia poprzez ukazanie pięknych krajobrazów i specyfiki innych kultur. Ten sposób kreacji przypadł do gustu także osobom związanym z filmem bądź serialami. Rafał Mroczek skorzystał z tej formy blogowania, udostępniając widzom kulisy serialu „M jak Miłość” oraz filmiki dotyczące prywatnego życia.

Kolejnym ciekawym rodzajem dziennika internetowego jest mikroblog. Jego funkcja ma raczej charakter informacyjny niż opisowy. Autorzy najczęściej jednym zdaniem komentują rzeczy z ich punktu widzenia istotne: najbliższe plany, wykonywane czynności, krótkie przemyślenia. Wpisy mogą występować także w postaci obrazków, plików dźwiękowych lub filmików. Autor ma prawo wyselekcjonować czytelników i udostępnić mikrologa tylko wąskiej grupie, ta z kolei może komentować jego wpisy. Najpopularniejszymi serwisami i portalami oferującymi usługę mikroblogowania są: Twitter, Blip, Jaiku, Flaker, Facebook, MySpace, Grono.net oraz Nasza-Klasa. Ten rodzaj bloga internetowego wydaje się najbardziej atrakcyjnym dla firm, gdyż krótkie wpisy nie wymagają dużego nakładu czasu, a w szybki sposób można przekazać konsumentom cenne informacje dotyczące np. promocji czy konkursów. Takie zabiegi sprawiają, że dana firma staje się znana i lubiana przez swoich klientów, a zadowoleni klienci polecają ją znajomym.

Jak widać wirtualny świat jest rozległy i nie ogranicza się tylko do stron internetowych. Przedsiębiorstwa, organizujące kampanie marketingowe, powinny o tym pamiętać i śmiało korzystać z dobrodziejstw wszechobecnego Internetu.