Hashtag jest się jednym z najbardziej popularnych znaków na świecie. Moc hashtagu jest wykorzystywana przez większość ludzi, a przede wszystkim przez duże, znane marki. To również chleb powszedni w codziennej komunikacji. Czym tak na prawdę jest ten znak i #ocochodzi?

#Hashtag - czym jest?

Dawniej używany tylko na Twiterrze, dziś jednak gości w wielu innych platformach komunikacyjnych, przede wszystkim na Instagramie i Facebooku. Hashtag oznaczamy znakiem # i stawiamy go przed słowem bądź wyrażeniem, które stanowi kluczową informację w przekazie komunikacyjnym. Jednak używanie # przed głównym komunikatem dawno odeszło do lamusa. Obecnie hashtag wykorzystywany jest do opisu zdjęć na Instagramie, “przypięć” na Pintereście czy krótkim opisie myśli na Facebooku. Hashtagowanie można określić jako proste grupowanie wiadomości, które pozwoli odszukać wszystkie informację na określony temat.

Hashtag na #Instagramie

Popularność hashtagów na Twiterrze stanowczo zmalała, na Facebooku się nie przyjęły zbyt dobrze przez co nie widujemy ich tam zbyt często. Symbol # swoją stabilną pozycję znalazł na Instagramie i tam obecnie króluje. Dzięki niemu jesteśmy w stanie przebrnąć przez ogromną ilość zdjęć. Na tym portalu społecznościowym hashtag jest kluczem do grupowania zdjęć oraz przydzielania ich do konkretnych grup tematycznych. Zasada jest podobna jak na Twiterrze, z tym, że na Instagramie grupujemy zdjęcia i filmiki, a na Twiterrze tweety słowne. Ważną kwestią w przypadku Instagrama jest to, że wprowadza on ograniczenie hashtagowe - pozwala na użycie maksymalnie 30 słów bądź znaków oznaczonych symbolem #.  

Hashtagowy #słownik

Instagram jest obecnie najpopularniejszym medium wykorzystującym symbol # przed kluczowymi słowami. Właśnie na Instagramie powstają coraz to nowsze i mniej zrozumiałe dla zwykłego człowieka sformułowania, które w szybkom tempie stają się niezwykle popularne i można je spotkać pod większością fotografii. Przed przypadkowym wykorzystaniem danego hashtagu warto jednak wiedzieć co konkretnie oznacza. Konsekwencją odpowiedniego hashtagowania jest wzrost interakcji, a przede wszystko liczba followersów danego profilu.

Oto lista kilku najbardziej popularnych, często źle interpretowanych hastagów:

#tbt - jest to skrót Throwback Thursday. Oznacza czwartkowe zdjęcia z przeszłości.  

#instagood - oznacza zdjęcia naprawdę dobrze wykonane. Hashtag został stworzony z myślą o uzdolnionych fotografach, ponieważ zdjęcia podpisane tych hasthagiem mają wprawiać zwykłego użytkownika w osłupienie.

#photooftheday - hashtag powinien znajdować się pod zdjęciami, które w danym dniu mogłyby stać się hitem Internetu

#follow #followme #follow4follow - grupa hashtagów mająca na celu przyciągnięcie nowych ludzi. Jest to pewnego rodzaju komunikat, że użytkownik szuka nowych obserwatorów swojego profilu. W przypadku “follow4follow” użytkownicy po prostu wymieniają się “followem”

#NoFilter - hashtag oznaczający zdjęcie nie poddane żadnej obróbce graficznej

#foodporn - to hashtag kulinarny. Najczęściej oznaczane są nim potrawy, które są tuczące i niezdrowe

#YOLO – skrótem You Ony Live Once. Oznacza przede wszystkim robienie czegoś głupiego, ryzykownego albo użytkownik po prostu chce się popisać przez innymi.

#Podsumowanie

Moc hashtagów jest na na prawdę potężna. Opisują na swój sposób wiele kluczowych informacji skompresowanych w jeden wyraz bądź zwrot oznaczony znakiem #. Trzeba jednak korzystać z nich rozważnie i nie przesadzać z wykorzystywanie nieodpowiednich tagów do nieodpowiedniego zdjęcia. Dodatkowo badania pokazują, że przy opisywaniu zdjęcia należy użyć najwięcej od 11 do 15 hashtagów.

Coraz popularniejsze staje się także tworzenie własnych, indywidualnych hashtagów osób prywatnych, firm czy wielkich marek. Warto jednak być konsekwentnym w jego wykorzystywaniu.