Bankowość internetowa została stworzona dla klientów, którzy potrzebują szybkiego dostępu do swoich pieniędzy, bez konieczności wychodzenia z domu. Mając odpowiednie konto i komputer lub telefon podłączony do Internetu, łatwo i szybko można przeprowadzić odpowiednią transakcję. Bankowość internetowa stała się już niejako normą w ofercie każdej instytucji finansowej.
Bankowość internetowa - spadki
Do końca roku 2012 bankowość internetowa rozwijała się dość dynamicznie. Zaskakujący okazał, się pierwszy kwartał 2013 roku, kiedy to (według raportu NetB@nk) odnotowano spadek liczby umów bankowości elektronicznej wśród klientów indywidualnych. Omawiany spadek wynosił 1,38 proc. Jednocześnie wzrosła o 0,12 proc. ilość klientów indywidualnych, którzy przynajmniej jeden raz w miesiącu zalogowali się do swojego konta. Na podstawie przedstawionych danych można wyciągnąć wniosek, że klienci rezygnują z dodatkowych kont, których nie używają, a zaczynają korzystać tylko z jednego konta, ale za to bardziej aktywnie.
Zmniejszeniu o 2,43 proc. do kwartału poprzedniego uległa również ilość umów bankowości elektronicznej zawierana przez przedsiębiorców. Spadek o 1,7 proc. został odnotowany ponadto wśród aktywnych klientów bankowości internetowej. Zjawiska są tłumaczone, podobnie jak w przypadku klientów indywidualnych, rezygnacją z nieużywanych kont i cięciem niepotrzebnych kosztów.
Raport informuje również o wzroście liczby używanych kart płatniczych. Znacząco wzrosła liczba używanych kart debetowych oraz zbliżeniowych. Spadek zaobserwowano wśród użytkowników kart kredytowych. W związku z dynamicznym wzrostem liczby aktywnych kart zbliżeniowych, cały czas powiększa się ilość terminali obsługujących omawiany rodzaj transakcji.
Warto zwrócić uwagę, że w pierwszym kwartale 2013 roku zmniejszyła się również liczba bankomatów. Zmiana jest jednak minimalna, a eksperci sugerują wstrzymanie się z wyciąganiem daleko idących wniosków z zaistniałej sytuacji.
W pierwszym kwartale 2013 roku, za pomocą wszystkich rodzajów kart dokonano 508,5 miliona transakcji, na łączną kwotę około 98 miliardów złotych. Obie wartości, analogicznie jak we wszystkich wcześniej omawianych sytuacjach, okazały się niższe od danych opublikowanych na koniec 2012 roku.
Trudno jednoznacznie powiedzieć, jak potoczą się losy bankowości internetowej. Z jednej strony powinna się dynamicznie rozwijać, podobnie jak dzieje się w przypadku samej sieci. Z drugiej, trudna sytuacja gospodarcza zmusza banki coraz częściej do wprowadzania dodatkowych opłat i tym samym przyczynia się do masowych rezygnacji klientów z ich usług. Przedstawiona sytuacja pozwala na przypuszczenie, że spowolnienie gospodarcze dotknęło również sektor bankowości internetowej.