Twoją stronę internetową zamówiłeś u profesjonalnej firmy a treści na nią tworzył sprawdzony copywriter, ale od pewnego czasu czujesz, że jej skuteczność spadła i nie wiesz czemu? Coraz trudniej jest Ci się wybić spośród Twojej konkurencji? A może szukasz nowych dróg na dotarcie do Twoich klientów?
Nie da się ukryć, że żyjemy w czasach, w których tempo przepływu informacji jest wręcz oszałamiające. Z jednej strony dzięki temu w dowolnym momencie możemy się dowiedzieć niemal wszystkiego na każdy temat, ale z drugiej strony jesteśmy zalewani taką ilością informacji, że trudno nam się skupić przez dłuższy czas na jednym temacie. Dlatego też obecnie największym wyzwaniem dla marketerów i osób odpowiedzialnych za sprzedaż czy wizerunek firmy jest pozyskanie i, co nieraz ważniejsze, utrzymanie uwagi potencjalnego klienta. Na szczęście z pomocą przychodzi nam tutaj video marketing.
Filmy wideo udostępniane on-line stały się fenomenem ostatnich lat. I zdecydowanie jest to coś więcej, niż miliony filmów z kotami, dziećmi, pandami i żartami rosyjskich studentów. Jest to również potężne narzędzie, które możesz wykorzystać do rozwoju swojej firmy. Spójrzmy na kilka liczb:
- W 2015 roku widea on-line pochłonęły ponad 57% całego ruchu w Internecie. Naukowcy prognozują, że w 2017 roku będzie to 69%, a w 2018 roku dojdzie do zawrotnych 79%.
- Jak to zostało powiedziane wcześniej – nie jest to wyłącznie ruch kocio-rozrywkowy. Aż 75% przedsiębiorców na stanowiskach kierowniczych ogląda wideo związane z ich pracą przynajmniej raz w tygodniu, 54% udostępnia takie materiały swoim znajomym, a 59% przyznaje, że jeżeli mają do wyboru tekst lub wideo, wybierają wideo.
- 52% profesjonalnych marketerów wskazuje na materiały wideo jako rodzaj kontentu z najwyższym wskaźnikiem ROI. Badania wskazują, że 65% odbiorców ogląda przynajmniej 3/4 wideo.
- Między innymi dlatego marketerzy sektorów B2B i B2C wskazują na wideo jako jedną z TOP3 najbardziej efektywnych taktyk w marketingu w social mediach.
- Materiały wideo doskonale sprawdzają się również w e-mail marketingu. Użycie słowa „video” w tytule wiadomości zwiększa współczynnik otwarć o 19%, klikalność o 65% oraz redukuje wskaźnik rezygnacji z subskrypcji o 26%.
- Na stronach, na których jest zamieszczone wideo, odwiedzający spędzają średnio 2 minuty więcej niż na stronach bez wideo.
Wszystko to sprawia, że już 93% marketerów używa materiałów wideo do marketingu on-line, sprzedaży czy komunikacji z klientami. Co więcej, 96% biznesów B2B planuje wykorzystać wideo w swoim content marketingu w nadchodzącym roku.
Wygląda to wszystko obiecująco, ale zastanawiasz się, czy wideo będzie pasowało do wizerunku Twojej firmy? Na 100% wiesz to tylko Ty, ale patrząc na to jak szeroki jest wybór rodzajów i pole zastosowań takich materiałów, jestem pewna, że każdy znajdzie tu coś dla siebie. Materiały wideo doskonale sprawdzają się zarówno w reklamie jak i przy rekrutacji. Dużą popularnością cieszą się tzw. explainer video, które pozwalają w łatwy i przystępny sposób przybliżyć dowolny niemal materiał. A co z samymi rodzajami? Spośród tych najbardziej popularnych wyróżniamy następujące kategorie:
Widea animowane
Przestały być domeną najmłodszych i szturmem podbiły serca marketerów swoją różnorodnością i skutecznością. Dzięki elastyczności formy mogą być wykorzystywane zarówno przez duże koncerny jak i małe firmy, przez branże rozrywkowe i te bardziej poważne – naprawdę jest z czego wybierać. Jeżeli ta forma wideo podbiła również Twoje serce możesz się zdecydować na:
- Animację 3D – niezwykle efektywna, ale też kosztowna forma wideo. Pozwala w oryginalny sposób przedstawić produkt czy usługę.
- Animacja 2D – czyli klasyczne „kreskówki”. Zachwycają bogactwem form, dzięki czemu można je dostosować do charakteru firmy czy produktu, grupy docelowej itd.
- Motion graphics – to filmy, na których poruszają się poszczególne kształty, figury czy tekst. Bardzo dobrze się sprawdzają jako explainervideo.
- Whiteboard animation – to filmy na których widać rękę rysującą kolejne sceny na białej tablicy. Taka forma sprawia, że są bardzo angażujące, a przez to skuteczne.
- Tradycyjne wideo
Czyli takie realizowane przy użyciu kamer. Rozwijająca się cały czas technologia pozwala na uzyskiwanie coraz bardziej fantazyjnych ujęć, czy to za pomocą drona, z lotu ptaka, czy w sytuacjach ekstremalnych dzięki zastosowaniu kamer typu GoPro. Najczęściej wykorzystywane typy filmów to:
- Talking head – czyli po prostu jedna lub dwie osoby, stojące nieruchomo i mówiące do kamery. Nie są to może spektakularne widowiska, ale doskonale sprawdzają się jako opinie od klientów. O ile opinia w formie pisemnej, nawet opatrzona podpisem i zdjęciem, może do potencjalnego klienta przemówić, alBudowanie wizerunku firmy poprzez video marketinge nie musi, o tyle widok „realnego” człowieka, który opowiada o tym jak bardzo podobał mu się dany produkt czy usługa powoduje, że odbiorca utożsamia się z mówiącym, wszelkie ewentualne zastrzeżenia znikają i zastępuje je pełne zaufanie do marki.
- „Od kuchni” - czyli filmy pokazujące jak od środka wygląda firma. Mogą być lekko humorystyczne. Zwłaszcza dużym firmom pozwalają pokazać bardziej „ludzką” twarz, przekonać, że to nie fabryka robotów, ale grupa fajnych ludzi, z którymi dobrze się pracuje. Świetne jako widea rekrutacyjne i pozwalające ocieplić wizerunek marki.
- Pokazanie np. parku maszynowego, laboratoriów, hal produkcyjnych itd. świetnie się sprawdza jako materiał zwiększający wiarygodność firmy, np. na konferencjach czy spotkaniach z potencjalnymi klientami lub inwestorami. Umożliwiają naoczne przekonanie odbiorców, że jest to wiarygodna firma, której można zaufać.
Jak widać opcji wyboru jest naprawdę wiele. Najważniejsze jednak, o czym trzeba pamiętać decydując się na którąś z nich, to żeby zachować autentyczność. Nie mam sensu kreować się na kogoś innego niż to kim się jest. Nawet jeżeli takie wideo uda się zrealizować, to prawda wcześniej czy później wyjdzie na jaw i wtedy będzie z tego więcej szkody niż pożytku. Dlatego bardzo ważne jest, aby przystępując do produkcji wideo, które np. ma przedstawiać firmę, mieć jasno określone jaki komunikat chcemy wysyłać i do kogo z nim dotrzeć. Jeżeli te dwa punkty nie łączą się ze sobą – nasza wiadomość nie będzie trafiała w naszą grupę docelową – trzeba się zastanowić nad tym, co zmienić. A jeżeli boimy się, bo komunikat, który wysyłamy jest wyrazisty i do grupy docelowej trafi, ale innych może odstraszyć – trudno. Wszystkich i tak nie zadowolimy, a grunt to być w zgodzie ze sobą.
Autorka: Ewa Mrowiec
Współwłaścicielka Wolf's Marketing, firmy zajmującej się marketingiem internetowym. Specjalizuje się w whiteboard doodle video. Z wykształcenia fizyk techniczny, w wolnych chwilach pochłania tony książek, trenuje Aikido i testuje nowe, wegańskie potrawy.