Urząd Komunikacji Elektronicznej (UKE) zainagurował aukcję pakietów częstotliwości z dwóch pasm - 800 MHz i 2,6 GHz - na których można obsługiwać szybki Internet LTE. Do kupienia jest pięć pakietów z tego pierwszego pasma i czternaście z drugiego. To debiut nowej metody handlu częstotliwościami - wcześniej rozstrzygano wszystko za pomocą przetargów.
UKE poinformował też o obostrzeniach, jakie pojawiają się w kontekście zakupów częstotliwości. Każda firma będzie mogła nabyć jedynie dwa pakiety (po 10MHz) z pasma 800 MHz i cztery z 2,6 GHz. Kolejnym warunkiem jest wniesienie wadium, które UKE ustalił na 3,097 mln zł za jeden pakiet. Termin zgłaszania chęci zakupu to 13 lutego 2014 roku.
Warunki od UKE
Sprzedaż pakietów pasm będzie wiązała się z zobowiązaniami wobec Urzędu. Podmioty, które zakupią częstotliwości z zakresu 800 MHz będą musiały w ciągu roku uruchomić na nich szybki Internet, dostępny dla abonentów. Co więcej, ma to być usługa oferowana na konkretnych, określonych przez UKE terenach - gminach z liczbą mieszkańców poniżej 50 tysięcy, w których dostęp do szybkiego łącza jest utrudniony. Zwycięzcy aukcji dotyczącej pasm 2,6 GHz dostaną na wdrożenie swoich usług trzy lata.
UKE - co z monopolem?
Podczas ustalania warunków aukcji pojawiły się kontrowersje. Zapisy stworzone przez UKE mają chronić przed powstaniem monopoli. Wątpliwości ma jeden z uczestników aukcji, właściciel Polkomtela (Plusa) Zygmunt Solorz-Żak, który wskazuje na współpracę jego dwóch wielkich konkurentów - Orange i T-Mobile Polska - przy projekcie Networks!. Według niego ich kooperacja może oznaczać chęć budowania monopolu. Zastrzeżenia szefa Polkomtela będą rozstrzygnięte przez komisję aukcyjną.