Jak wiadomo, bycie freelancerem nie jest łatwe, bo to niepewna forma zatrudnienia. Zlecenia masz albo ich nie masz. Pojawia się zatem pytanie – co robić właśnie w takich trudnych okresach, kiedy źródła finansowe zaczynają usychać. Poniżej zaprezentujemy krótki poradnik: „co freelancer powinien robić w okresach chwilowego przestoju”.
Nie panikuj
Opanowanie i cierpliwość zawsze są źródłem sukcesu finansowego. Przecież wybierając tę formę zatrudnienia, zdawałeś sobie sprawę z zagrożeń, jakie ze sobą niesie. Nie ma zawodów idealnych, każdy ma swoje gorsze momenty. Dla freelancera właśnie taką złą passą jest brak zleceń. Ale spokojnie bez paniki, bo to zazwyczaj problem okresowy.
Dużo zleceń pojawi się np. w okresie wakacji i ferii zimowych, kiedy pracownicy etatowi wyjadą na urlopy i pracodawcy zaczną szukać na ich miejsce zastępstwa. Natomiast w grudniu, kiedy firmy zamykają swój budżet, w zastraszającym tempie mnoży się praca, która musi być wykonana na cito. To Twoja szansa!
Przede wszystkim musisz podejść do sprawy z pełnym opanowaniem i spojrzeć na nią trzeźwym okiem. Podejmowanie decyzji w stresie może zadziałać na Twoją niekorzyść.
Korzystaj z okresowego przestoju
Brak zleceń to nie koniec świata. Skoro wcześniej było ich całkiem sporo, to i teraz powrócą, tylko musisz wykazać się odpowiednią cierpliwością. Nie zadręczaj się, tylko pomyśl, jak ten okres przestoju możesz wykorzystać. Poza obgryzaniem w stresie paznokci istnieje kilka o wiele ciekawszych sposobów na zabicie przysłowiowej nudy.
- Naucz się czegoś nowego. Idź na jakieś szkolenia, kursy, warsztaty. Niekoniecznie płatne, przecież na rynku funkcjonuje wiele organizacji, które proponują takie lekcje zupełnie za darmo. Nikt nie powiedział także, że warsztaty te muszą dotyczyć Twojej branży. Przecież możesz pójść na jakiś kurs językowy albo kucharski. Możliwości jest wiele, wystarczy się troszkę rozejrzeć.
- Przystąp do jakiegoś programu. Obecnie powstaje coraz więcej instytucji, które pomagają młodym przedsiębiorcom. Może założenie własnej działalności gospodarczej to nie taki głupi pomysł. W tym celu, aby ułatwić sobie początki, możesz np. wziąć udział w Programie Aktywizacja stworzonym przez Dolnośląską Grupę Wspierania Biznesu oraz serwis wfirma.pl. Więcej informacji znajdziesz tu: http://www.facebook.com/ProgramAktywizacja.
- Popracuj nad swoim warsztatem. To dobry czas na wzbogacenie Twojego portfolio.
- Załóż bloga. Opisz w nim swoje działania. Jeśli Twoim narzędziem pracy jest słowo pisane, to idealny sposób, żeby nie wypaść z drygu, a do tego wzbogacić swoje portfolio. A nuż jakiś potencjalny klient trafi na bloga, zachwyci się nim i zleci Ci serię zadań do wykonania.
- Zrób coś tylko dla siebie. Cały czas narzekasz, że nie masz czasu dla samego siebie. Teraz już masz, skorzystaj z niego. Spełnij swoje marzenia, obejrzyj filmy, które dawno chciałeś zobaczyć, spotkaj się z dawno niewidzianymi znajomymi, poczytaj książki. Po prostu nadrób zaległości.
- Skorzystaj z wolontariatu. Pomóż innym i zrób coś z czego będziesz dumny i z czym będziesz czuł się wspaniale. Organizacji zrzeszających wolontariuszy jest wiele, wystarczy, że wybierzesz jedną. Działanie takie możesz także dodać do CV.
Stale szukaj klientów
Nie załamuj się ich brakiem, tylko przystąp do czynnego szukania. Zapytaj byłych zleceniodawców, czy nie znają kogoś, kto chętnie skorzystałby z Twoich usług. Poproś, żeby Cię polecali. Szukaj ogłoszeń na serwisach do tego przeznaczonych. Sam również zamieść swoje ogłoszenia. Stwórz stronę internetową, która będzie promować Twoje usługi. Nie spoczywaj na laurach. Ciężka praca i wytrwałość na pewno w końcu zaowocują.
Obniż stawki
A gdy już naprawdę wyczerpałeś wszelkie możliwości, spokojnie zastanów się, co robisz źle. Wylicz odpowiednią dla siebie stawkę – weź pod uwagę stawki istniejące na rynku, swoje doświadczenie i kwalifikacje, a także własne wydatki. Zastanów się, może proponowana przez Ciebie stawka jest po prostu za wysoka.
Oszczędzaj
Kiedy dostaniesz już zlecenie, nie zapominaj o tamtej złej passie. Staraj się zawsze coś odkładać z wynagrodzenia, bo sytuacja może się powtórzyć.
Pamiętaj, że brak klientów i zleceń to nie koniec świata. Oni w końcu się pojawią, a Ty musisz być na to przygotowany. Użalanie się nad sobą i rozleniwienie w niczym Ci nie pomogą, a mogą tylko pogorszyć sytuację. Pracuj dłużej jeśli to konieczne. Zawsze dotrzymuj terminów. Zlecenia wykonuj z najwyższą starannością i precyzją. Jeśli spełnisz wszystkie te warunki, klienci prędzej czy później pojawią się.